Niestety prawie połowę wakacji rower stał nieużywany. Lipcowe burze skutecznie mnie zniechęcały do rowerowych wycieczek. Bardzo nie lubię jeździć w czasie deszczu. A te nieliczne dni, które nadawały się do rowerowych wojaży spędzałem na pracach polowych w przydomowym ogrodzie.
Rowerem przez kotlinę
Witam
Witam
Jeżdżę po Kotlinie Jeleniogórskiej od kilku lat. Początkowo zastanawiałem się gdzie tu może być coś ciekawego. Samo jeżdżenie po szosie wydaje się mało interesujące i warto swoje wycieczki ubogacić o jakiś widoczek lub szczególne miejsce. Zdarza się, że trzeba skręcić z gęsto uczęszczanych szlaków, włożyć trochę więcej wysiłku, ale przeważnie okazuje się, że warto. Będę tu umieszczał krótkie relacje z moich wycieczek rowerowych. Czasem po gęsto uczęszczanych szlakach, a czasem po leśnych duktach. Kotlina jest na tyle ciekawa, że w którąkolwiek stronę by nie wyruszyć to zawsze można coś ciekawego znaleźć. A zatem: ROWEROWY SEZON CZAS ZACZĄĆ
Kotlina
środa, 25 lipca 2012
środa, 27 czerwca 2012
Szwajcarka i Sokolik
Sokolik dla rowerzysty jest poważnym wyzwaniem natomiast
do Szwajcarki w zasadzie można dojechać, ale też nie jest to łatwe. I właśnie schronisko Szwajcarka było celem mojej kolejnej wycieczki .
Rudawy Janowickie, a dokładnie Sokoliki - raj dla wspinaczy skałkowych. Dawno tam nie byłem dlatego też skierowałem rower w tamtą stronę.
poniedziałek, 4 czerwca 2012
Droga Pod Reglami
W przedostatnią majową niedzielę postanowiłem przypomnieć sobie jak wygląda karkonoska Droga Pod Reglami. Zaczyna się, lub kończy w zależności od kierunku, w Szklarskiej Porębie. Drugi kraniec jest w Przesiece.
Jako, że leśna droga jest cięższa do pokonania w kierunku - pod górę, skierowałem rower najpierw do Szklarskiej Poręby.
Mam wrażenie, że Szklarska jest wyżej niż Przesieka więc Droga Pod Reglami od tej strony powinna schodzić w dół.
Mam wrażenie, że Szklarska jest wyżej niż Przesieka więc Droga Pod Reglami od tej strony powinna schodzić w dół.
piątek, 4 maja 2012
Pilchowice
Majowy weekend rozpocząłem wycieczką na Tamę Pilchowicką.Tym razem nie sam, ale z moją szanowną małżonką :) 45,2 kilometrów w miarą spokojną drogą, przynajmniej jeżeli chodzi o dojazd do zapory. Powrót to zupełnie inna bajka :)
wtorek, 24 kwietnia 2012
Wodospad Podgórnej
Niestety w kwietniu pogoda nas nie rozpieszczała. Dlatego też dopiero teraz przyszedł czas na kolejną wycieczkę. Postanowiłem odwiedzić Przesiekę i zjechać przez Sosnówkę. Niestety nie do końca mi się to udało, ale nie żałuję. W Przesiece, gdy już miałem dość podjazdu przypomniałem sobie o Wodospadzie Podgórnej i uznałem to za świetny pomysł zwłaszcza, że droga skręcała w dół.
sobota, 31 marca 2012
Trzcińsko - wzdłóż Bobru
Trzecia wycieczka dała mi w kość. Prawie
Tym razem pojechałem w trzecią z możliwych dróg wychodzących ze Słonecznej Doliny, czyli drogą między polami do Staniszowa.
czwartek, 29 marca 2012
Perła Zachodu
Drugą wycieczkę w tym roku postanowiłem zrobić na Perłę Zachodu. Niecałe 28 kilomertów.
Rozpoczynam oczywiście w Słonecznej Dolinie skąd kieruję się w stronę Cieplic. Drogę skracam przez działki.Nie lubię jechać ulicą Wolności, więc przez most na rzece Kamiennej dojeżdżam do ulicy Cmentarnej. Jazda drugą stroną rzeki bardzo różni się od jazdy ulicą Wolności. Spokój, cisza, mało samochodów. Tylko zza rzeki dochodzi chwilami szum pojazdów mechanicznych.
Rozpoczynam oczywiście w Słonecznej Dolinie skąd kieruję się w stronę Cieplic. Drogę skracam przez działki.Nie lubię jechać ulicą Wolności, więc przez most na rzece Kamiennej dojeżdżam do ulicy Cmentarnej. Jazda drugą stroną rzeki bardzo różni się od jazdy ulicą Wolności. Spokój, cisza, mało samochodów. Tylko zza rzeki dochodzi chwilami szum pojazdów mechanicznych.
wtorek, 27 marca 2012
Rozgrzewka - Cieplice i okolice
Wszystkie swoje wycieczki zaczynam w Słonecznej Dolinie z racji tego, że tam mieszkam.
Pierwsza wycieczka w tym roku to tylko niecałe 19 kilometrów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)